Agata o przygodzie z EKS w Brukseli

Cześć!

Tutaj Agata, jedna z wolontariuszek ESC na projekcie w Belgii. Swój projekt rozpoczęłam w połowie kwietnia i ku mojemu zdziwieniu to już ponad pół roku! 

Co mogę powiedzieć o swoim projekcie? 

Jesteś on przygodą, w stolicy Europy – Brukseli. Pracuję w organizacji tworzącej europejską, a raczej już międzynarodową sieć, zrzeszającą nauczycieli, organizacje oraz instytucje pracujące na rzecz transformacji edukacji w Europie. Dzięki pracy tutaj, mam możliwość zgłębiania różnych alternatywnych praktyk i metod pracy z dziećmi, rozwijać swoje umiejętności zawodowe oraz poznawać i współpracować z ludźmi z całego.

W organizacji pracuje jako asystent ds. komunikacji i członkostwa, dlatego też do moich zadań należy kreowanie contentu sieci na platformach jak Facebook, linkedin oraz instagram. Odpowiadam również za miesięczny newsletter, kontakt z członkami sieci oraz promocje eventów. Podczas tego półrocza udało mi się sfinalizować kilka znaczących projektów jak visual identity organizacji, strategię komunikacyjną na nadchodzący kwartał oraz promocje kilku eventów!

Jest to zdecydowanie znaczący czas, dający mi wiele możliwości na szczeblu współpracy międzynarodowej, rozwoju zawodowego oraz prywatnego. 

Więcej o samym projekcie oraz byciu wolontariuszem? 

Praca tu jest elastyczna i nie ogranicza się jedynie do bycia wolontariuszem. Wspólnie budujemy organizację i nie jesteśmy jedynie wolontariuszami, ale zespołem razem podejmującym decyzje. Mamy wystarczająco swobody aby proponować oraz realizować własne projekty i pomysły, w obrębie swoich preferencji i działu.

Ważnym aspektem pracy tutaj jest wspólna celebracja każdego postępu oraz sukcesu, dlatego też często organizujemy lunche oraz wspólne kolacje gotując razem.

Techniczne aspekty pobytu w Brukseli:

Pracujemy codziennie (od poniedziałku do piątku) w godzinie 9-17 uwzględniając godzinną przerwę na lunch. Gdy rozpoczęłam projekt pracowaliśmy w systemie hybrydowym – 3 dni biuro, 2 dni zdalnie. Aktualnie zdecydowaliśmy się na zmianę systemu i tylko poniedziałki są dniami w biurze, kiedy mamy to cotygodniowe spotkanie w celu raportowania postępów, wspólną celebracje sfinalizowanych etapów projektów oraz koordynację zadań na resztę tygodnia. Biuro dalej pozostaje do naszej dyspozycji do środy włącznie jednak jest to indywidualna decyzja każdego z nas skąd chce pracować. 

Mój projekt trwa rok, dlatego też przysługuje mi 24 dni urlopowe, z których mogę korzystać uzgadniając termin z całym zespołem podczas jedno z poniedziałkowych spotkań. 

Nie rozpoczęłam nauki jednego z języków obowiązujących w Belgii – TAK! Są tu dwa języki, oraz cała Belgia podzielona jest na część francuska oraz flamandzka. Zdecydowałam się na języka Hiszpański. Dzięki wsparciu moich współlokatorów – innych wolontariuszy, idzie mi to całkiem! 

Ogólne informacje o Belgii:

  • Dwa języki urzędowe 
  • Antwerpia, Gent oraz Oostende – miasta które warto odwiedzić
  • Frytki, wafle i czekolada, nawet w wersji vegan! 
  • Niesamowity zbiór kultur, języków oraz ludzi z całego świata 
  • Specjalny bilet na pociągi dla młodych do 26 roku życia
  • Nieprawdą jest, że w Brukseli wszyscy mówią trzema językami. Zazwyczaj tylko francuski ale nie ma problemu aby się porozumieć 

Miejsca, warte odwiedzenia w Brukseli:

oczywiście mogę opisać tu zabytki i muzea, ale to raczej może powiedzieć ci google, dlatego skupię się na miejscach mniej turystycznych

  • Plac Flagey – najlepsze frytki! Masa barów i knajp, zaraz przy jeziorze oraz uczelni. Jest tam też cafe Belga (klubokawiarnia otwarta przez 24h/7, fun fact to właśnie tam Taco napisał jeden ze swoich albumów)
  • Pele mele – sklep i biblioteka z używanymi książkami. Możesz znaleźć tam dosłownie wszystko w każdym języku, od książek, po winyle do gier planszowych i plakatów. 
  • W każdą niedzielę odbywa się Marokański targ zaraz przy dworcu MIDI. Możesz tam zjeść i spróbować regionalnej kuchni ale też zaopatrzyć się w świeże owoce i warzywa, w dużo korzystniejszej cenie!
  • Ten rok jest rokiem Magritte dlatego też wszędzie w centrum możesz znaleźć odwołania do jego dzieł. Szukaj również kodów QR z ciekawostkami o nim oraz o nadchodzących wydarzeniach z tej okazji!
  • Kino „Galleries” zazwyczaj ma specjalny pojemnik na zdjęte i stare plakaty, które możesz wziąć za darmo! Fajna pamiątka, ja wykorzystałam aby zaaranżować swój pokój! 

Zbliżając się już ku końcowi.

Brukselę polecam na projekt jeśli nastawiony jesteś na całkowite zaangażowanie się w organizację oraz jej postęp, jest to specyficzny klimat wokół polityki i networkingu. Sama Bruksela jest miastem, które mimo mieszkając tu już pół roku nieustannie odkrywam na nowo! Tak samo jak całą Belgię, bo warto pamiętać że to nie tylko stolica.

Antwerp i Gent są miastami, z innym klimatem, dużo mniejszymi oraz bardziej „młodzieżowymi” – studenckimi, dlatego też warto planując swój projekt w Belgii wiedzieć, czego się oczekuję 🙂 

Dzięki!

Agata, wolontariuszka ESC w Brukseli